Witam!

Nazywam się Natalia Pietkun, z wykształcenia jestem psychologiem, a od lat pracuję jako terapeuta.

Od 2008 roku prowadzą prywatny gabinet "Ab Intra", który znajduje się we Wrocławiu, przy ulicy Kłodnickiej 29/9, do którego zapraszam osoby poszukujące pomocy w problemach takich jak uzależnienie, depresja, anoreksja, bulimia, nerwica, syndrom DDA.

Zapraszam do lektury poniższych wpisów, które są po części własnego autorstwa, po części znalezione w sieci lub dodane przez zaprzyjaźnione osoby.

Proszę o komentarze oraz odwiedzenie strony ab-intra.pl.

niedziela, 31 maja 2009

Bulimia

Zaburzenia odżywiania stają się coraz istotniejszym problemem w krajach cywilizacji zachodniej. Globalizacja powoduje, że schorzenia które były popularne w Europie Zachodniej stają się coraz istotniejszym problem również w Polsce.
Przykładowym zaburzeniem może być bulimia. Schorzenie to zostało opisane stosunkowo późno, bo dopiero w latach 70-tych XX wieku. Początkowo było nawet nie traktowane jako odrębna jednostka chorobowa, a raczej jako źle rokujący typ anoreksji. Dopiero później okazało się, że dotyczy ona również osób o prawidłowej masie ciała, a czasami nawet z nadwagą.

Kryteria rozpoznania bulimii (ICD-10):

A. Występują nawracające epizody przejadania się (co najmniej 2 razy tygodniowo w przeciągu 3 miesięcy), w czasie których w krótkim okresie czasu spożywane są duże ilości pokarmu.
B. Utrzymuje się uporczywa koncentracja na jedzeniu i silne pragnienie lub poczucie przymusu jedzenia (głód).
C. Pacjent usiłuje przeciwdziałać efektom "tycia" za pomocą jednej lub więcej z następujących metod:

* prowokowanie wymiotów,
* prowokowanie wydalania stolca,
* kolejne okresy głodowania,
* stosowanie: leków obniżających łaknienie, preparatów tarczycy, leków moczopędnych; w przypadku bulimii u chorych na cukrzycę, mogą oni bagatelizować leczenie insuliną.

D. Samoocenianie siebie jako osoby otyłej oraz zaburzający strach przed przytyciem (zwykle prowadzące do niedoboru masy ciała).

Leczenie bulimii jest niezwykle trudne - wymaga psychoterapii, często też utrudniają współistniejące zaburzenia osobowości, stany depresyjne. Można też powiedzieć, że mało wiadomo na temat skuteczności leczenie, niewielu psychologów miało kontakt z dostateczną ilością pacjentek, aby móc uznać się za wystarczająco doświadczonych.
W swojej pracy miałam możliwość kontaktu z wieloma pacjentkami, głównie uczestnicząc jako terapeuta w ich leczeniu w ramach oddziału stacjonarnego, co kontynuuje teraz w ramach swojej wrocławskiej praktyki. Nie zmienia to faktu, że każdy pacjent z bulimią dalej stanowi dla mnie duże wyzwanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz